Ale ja pisałem do kolegi wyżej że spółka wyciągnie w procesie kto kiedy kupił akcje i jeśli ktoś to zrobi ewidentnie pod proces to bedzie to spółka to wykorzysta. Jeśli ktoś sprzeda w wezwaniu a potem chce odkupic bo tak gość wyżej sugerował to niech się liczy z tym że mu wytłumaczą wprost że chłopie kupiłeś z wiedzą że spółka wychodzi z giełdy a teraz się skarzysz że spółka wyszła z giełdy ? Nie można robić spekulacyjnych manewrów szykując się na proces. Idea wezwania z art 91 jest taka że jeśli nie odpowiada Ci wyjście z giełdy to masz prawo wyjść ze spółki , stąd ustawodawca wymyślił taki przymus wezwania żeby chronić tych którzy są przymuszani do wyjścia z GPW . Tyle że nie zadbał za bardzo o cenę tego wyjścia. To są przepisy z 2005 roku i może wtedy były czasy trochę lepsze a teraz nie ma bardzo co liczyć że coś się zmieni wręcz odwrotnie obecna władza sama wykorzystuje brak ochrony mniejszościowego (Energa i Orlen) więc nie ma co liczyć że tu się coś zmieni. Jeśli rozpoczniecie proces skończy się on już za kadencji innej władzy ( oby) i będą już być może wyroki z innych spółek . Jeśli zmieni się władza będzie łatwiej o korzystne wyroki dla mniejszościowych. A co do tytułu wątku . To chyba ktoś coś tu dobrze przewidział .....