Albo te lockupy. Jak kurs przez x dni będzie powyżej y to można sprzedać ilość z akcji. Po co takie zapisy i kombinacje? Gdyby mialo byc profesjonalnie i wiarygodnie i z szansami na sukces, bo to proces rozłożony na kilka lat, o czym pewnie niewielu wie, to lockup powinien być zawarty np. na 2 lata od daty debiutu. Kropka. Bez kombinacji z możliwościami podbitek i wyrzucania akcji. A tak to wygląda