Tak tak, tylko ze te dodrukowane pieniadze narazie zastepuja te, ktorych nie wypracowano praca, a siedzeniem na dupsku, bo to jest JEDYNA czasc kasy z dodruku, ktora splywa do ludzi na dole... ci podlaczeni pod ta maszynke kupuja finansowe aktywa oraz sztuke i przedmioty kolekcjonerskie....
Ja w sumie (uwzgledniajac wspolczucie dla tych, ktorzy na tym straca) czekam na hiperinflacje ale taka bardziej kontolowana, nie ZImbabwe czy Weimer Repblic...
pozdrawiam szanownych Kolegow i Kolezanki!