Rzeczywiście, to jest spółka o bardzo małym aktywnym akcjonariacie operującym kilkutysięcznymi zleceniami. Ale podobnie jest na ogromnej części średnich spółek, zwłaszcza tych o stabilnym akcjonariacie (a Wandalex ma taki akcjonariat właścicielski).
Kilka miesięcy temu WDX opuścił trend spadkowy związany z pogarszającymi się wynikami. Nigdy nie przeprowadzał ani dodatkowej emisji, ani splitów itp. A cena jest de facto niższa niż przy debiucie. Warto popatrzeć na ewolucje wyników: skonsolidowanych i jednostkowych. Spółka matka ma się bardzo dobrze. Generuje przyzwoite dodatnie wyniki. Natomiast ze spólkami zależnymi nie ma fajerwerków in plus. Na Ukrainie nie oni jedni się poparzyli - tyle, że za dużo zainwestowali. Ale straty już się skończyły i nie były wielkie.
Nieslychanie ostro tną koszty ogólne zarządu, co nie jest za częste na rynku. Mają swoją niszę rynkową i nie za bardzo są ekspansywni poza nią. Bardzo niski poziom zadłużenia i zero szaleństw opcyjnych! To defensywna spółka, ale nic w tym złego. Ponieważ marka jest stabilna, to niczego złego nie należy się spodziewać. Należy być cierpliwym i tyle.
Pozdrowienia dla sympatyków WDXa