No to chyba dobrze , że ktoś chroni biznesu i jeszcze odbiera telefony i to się nazywa kreatywność :-)
Nie pisałem o spółce, tylko o p. audytor , umowę z nią zawarli chyba w marcu to co ona robiła przez 3 miesiące , chyba widziały gały co brały, nic ją nie broni jakaś szuja szczególna , ale jak mawiał klasyk "swój swojego zawsze znajdzie"