Dobry jesteś kolego. Widze ze na wszystkich którzy mają inne zdanie niż Twoje naganiające, masz tylko jeden argument ;"wielkowyjcy" którym coś odjechało czy jakoś tak. A mnie to wygląda tak, że kupiłes na górce i jako wytrawny " inwestor" nie zamknąłeś pozycji na czas, a teraz wznosisz błagalne modły żeby odrobić choć cześć strat.
Dla mnie papierek może rosnąc i do tych Twoich wymarzonych x złotych, ale czy będziesz naganiał czy nie, on i tak zachowa się tak jak sterujący uznają za stosowne.