Prezes robi sobie ewidentnie jaja z ludzi. Przypominam: przedłużanie w nie skończoność wykupu obligacji, ciągłe mydlenie oczu, a wykupu nie ma. Panie Prezesie gdzie w takim razie za karne odsetki za przetrzymywanie naszych pieniędzy i za utracone w tym czasie korzyści?. Niech pan nie myśli, że wykupicie i będzie po sprawie. Ja na pewno będę domagał się od spółki zadość uczynienia za straty związane ze współpracy z tz. firmą Velto i rekompensaty za utracone zdrowie i zszargane nerwy oraz koszty poniesione na wyegzekwowanie swoich należności.