Gdyby nie było na papierze takich fałszywych typów kręcących kółka i zbijających kurs przy kazdych pozytywnych komunikatach to tu juz dawno temu kurs by wrócił na 35-45zł
Mam kilkunastoletnie doswiadczenie na gpw i wiem jedno, jaki akcjonariat takie wzrosty. Nie liczą sie wyniki, ESPI czy kadra zarządzająca, to są tylko preteksty do wzrostów lub spadków kursu. Pretekst a nie liniowa zależność jak się niektórym wydaje.Jeśli akcjonariat jest słaby, jeśli jest pełno ulicy, groszołapów to nawet ESPI o kupnie akcji przez Elona Muska nic pomoze.
Niestety ulica na gpw to totalna amatorka. Z reguly nie ustawiaja stop losów, łykają pakiety na wzrostowych sesjach albo na lokalnym szczycie a potem swoją porażkę próbują przerzucić na innych zbijając kurs i próbując odkupować niżej. Czyli typ zamiast poczekać aż kurs odbije i dac szanse papierowi i zarządowi to on będzie zbijał kurs i grał na spadki tylko po to żeby średnią sobie poprawić i poczuc sie lepiej. Inwestuje na wielu rynkach ale takiego syyfu jak na gpw to nigdzie nie widzialem. Banda biedaków ktorzy mysla ze gielda odmieni ich zycie.