No właśnie widać jak się zarabia - akcje z 60 groszy zleciały na prawie 40 a było nawet trzydzieści kilka. Mądrzy mawiają " ty nie myśl ile możesz zarobić , ty pomyśl ile możesz stracić". Riposty mające poprawić wizerunek spółki będącej w głebokim kryzysie wskazują iż wynajęli speców od pijaru aby kreować dobrą atmosferę i podbijać kurs w sztuczny sposób. Zauważcie w innych wątkach że ktoś podszył się pode mnie i występuje jako "dociekliwy-2" niby drobna różnica ale nieuważnego czytelnika może to wprowadzić w błąd w konsekwencji czego może stwierdzić iż z pesymisty zostałem optymistą wierzącym w perspektywy dla Hefala. Dementuję-nie wierzę.