Delisting im do niczego nie potrzebny, wręcz szkodliwy... Tak mająć 86% akcji i notowania na GPW mogą manipulować kursem wiele lat i staarć się przekonywać, że spółka jest nic nie warta może góra 200 mln zł. Po delistingu, każde niezależna wycena spółki pokaże ile jest warta ta spółka... A tak manipulacją osiągną średni kurs z kulku lat dajmy na to na poziomie 6 zł i będą przekonywać, że spółka jest warta 180 mln zł... Tyle to jest warte 15 hektarów mateusza pod Wrosławiem, a nie spóła mająca 5 tys. hektarów ziemi i działalność przynoszącą miliardowe przychody przy rekordowych cenach sprzedaży żywca wieprzowego...