Wkurzony,
To nie jest wewnątrzpolska umowa, żeby grać listami intencyjnymi pod publikę. W krajach, które tworzyły EWG już utarła się ponad 50-letnia tradycja różnych umów gospodarczych i pod warunkiem, że nie wystąpią jakieś niesamowite wydarzenia (niemal równie prawdopodobne jak lądowanie Marsjan), to w tych krajach podpisanie listu intencyjnego czy umowy przedwstępnej, daje ponad 99,99% pewności, że przyszła umowa generalna dojdzie do skutku.
Pozdrawiam,
Misiek