A cóż innego pozostało teraz dla wtopersów jak nie fantazjowanie?
Miną lata zanim dotrze do nich że to już koniec.
np. takiego Ursusa wyrzucili z gpw ponad 3 lata temu, a rok temu od syndyka wykupił majątek po Ursusie pewien Ukrainiec. A co poniektórzy akcjonariusze teraz myślą że ten Ukrainiec ma jakiś niepisany obowiązek ogłosić wezwanie na ich akcje... to kolejny przykład fantazjowania. Bo jak niby nie zbierze od nich akcji Ursusa z rynku to niby co się takiego stanie? ...no ale akcjonarusze nie kierują się logiką.