Nie znam gorszej spółki, a handluje wiele lat. nigdy tak źle nie wdepnąłem. Syf jakich mało, wyszedłem na stracie i poszedłem dalej. Z sentymentu obserwuję i łapię się za głowę jak taki gniot mogę przyciągać nowych, którzy dają się złapać. Uciekać zapomnieć i iść dalej. Syf do potęgi N-tej. Tu absolutnie nic się nie wydarzy oprócz DNA