To oznacza, że z tych dwóch dotychczasowych lokalizacji może nic nie wypalić albo w najlepszym razie będzie spore opóźnienie. Czyżby technologia zgazowywania miała jakieś ograniczenia albo nie była sprawdzona? Ciekawe czy coś uruchomią do końca roku? Ale w takim razie po co kolejna emisja obligacji, można chyba przenieść do lokalizacji, która pierwsza będzie gotowa. Jak dla mnie ten komunikat to niestety nie jest dobra wiadomość, no ale przynajmniej nie ściemniają.