Za komuny też decyzję administracyjne i sekretarzy partyjnych wykańczały firmy.To była tzw.ścieżka wykończeniowa polegająca na wynalezieniu tylu przeciwności i problemów formalnych nieformalnych,że wymęczony delikwent sam rezygnował albo po korowodach dostawał decyzję odmowną.Natomiast jak byłeś w partii ,ormo SB czy milicji nie miałeś żadnych problemów.