No tak. Ale chodzi mi o to podejście i tych akcjonariuszy którzy na zgłaszanie wątpliwości odnośnie tego co napisałeś twierdzili, że to opluwanie spółki. Ba nawet kusili się na straszenie pozwem za komentarz. O głupich docinkach nie wspominając. Dlatego mówię, że ktoś kto oglądał teatr na chłodno zdziwiony nie jest. Trzeba przyznać AMIE, że jako jedyny potrafił zauważyć, że wspominane przez nas rzeczy nie były pozbawione sensu. Natomiast gdzie dziś są ci którzy przy plus 5% raz na dwa miesiące wypisywali bzdury? W sumie pytanie takie pozorne bo jakoś nie brakuje mi ich głupich komentarzy.