Zdumiony jestem jak słyszę, że insynujecie że jest jakaś nagonka mentalisty, kola czy innych i dlatego spółka nie rośnie. Ludzie przecież to, że na akcje kompletnie nie ma popytu to nie ich zasługa. Na to zapracowali sobie kierujący spółką. Ci którzy decydują się inwestować lub nie słuchając takich ludzi nie są w stanie decydować o trendzie. Ci co są w stanie o tym decydować nie czytają takich wypocin. Skoro spółka nie rośnie, a tylko spada bez jakichkolwiek przebłysków to znaczy, że jest poprostu słaba.