Przemysł rybny podobnie jak mięsny jest już całkowicie zniszczony. Słyszałem nieoficjalnie że kupujemy całe tony ryb z Niemiec, Francji czy Holandii. Tak na prawdę niewiadomo skąd i z jakich łowisk. Francuzi w ostatnich latach zamknęli ponoć kilkanaście z nich. Ryby stamtąd w ogóle nie nadawały się do sprzedaży. Ale nim formalnie to się stało, magazyny trzeba było opróżnić. I zapewne pojechały "za pół ceny" do państw byłego bloku wschodniego. http://zmianynaziemi.pl/wideo/wybrzezu-rio-de-janeiro-znaleziono-20-ton-martwych-ryb. http:// zmianynaziemi.pl/wideo/w-japonii-fale-wyrzucily-wybrzeza-hokkaido-miliony-martwych-sardynek. http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/ryby-w-okolicy-fukushimy-zawieraja-smiertelna-dawke-promieniowania