Ode mnie zależy jedno, a mianowicie to, że może ktoś, kto chciał teraz kupić te akcje, po moich wpisach przemyśli dokładnie jeszcze raz, czy to dobry pomysł. A jeśli to jednak zrobi, to przynajmniej będzie miał świadomość, że zrobił to z pełną świadomością.
Natomiast nie odpowiedziałeś mi Michale, czy to ta spółka, była zamieszana w te łapówki.
Jeśli tak, to ta jedna sprawa wystarczy, aby te akcje stały po 10 groszy.
Przykro mi.
Teraz wam powiem dlaczego mnie interesuje MIT. Może nie tak MIT jak właśnie wy, drobni akcjonariusze posiadający te akcje.
Otóż jesteście niesamowitym przypadkiem psychologii tłumu, który wiedząc, że idzie na rzeź niewiniątek, do końca, pomimo oczywistych znaków na Niebie i Ziemi, trzyma ten papier i gotowy jest za niego umrzeć. To daje odpowiedź na wiele zagadnień a przede wszystkim daje wiedzę jak wygląda droga do paniki. Otóż wielu z was i tak te akcje sprzeda, ale jeszcze nie teraz. Teraz cena ich jest za wysoka. Najpierw w tamie robi się wyrwa niewielka, a potem napór wody powoduje że zrobi się z tego rzeka, niestety nie rzeka pełna mleka, tylko rzeka zwykłej ludzkiej głupoty.
Chodzik Księżycowy