Dziś nie tylko na Pepco był taki scenariusz. Na otwarciu szarża, później szybka czapa i powolna wspinaczka. Na Rainbow identycznie. To jest właśnie ten czas aż instytucjonalni ogarną, to co indywidualni ogarniają w 5 minut. Wydaje mi się, że o 9 szarża indywidualnych, ale automaty instytucjonalnych nie przestawione, więc musiało spaść. No i później automaty już grają z rynkiem i powolny wzrost.