Kemot powinien się sklonować i w ilości 500 szt. przyjść, żeby za wszystkich akcjonariuszy z grubymi pakietami protestować... Bo im "szanowne" przyrosły do foteli.
Powiem krótko ja tutaj realizuje tylko i wyłacznie mój własny prywatny interes!!!!
Wszelkie "porozumienia" i tak dalej nie są klubami wzajemnej adoracji tylko stowarzyszeniami inwestycyjnymi, w których każdy musi wioslować.
Balasty i plecaki nie są nikomu do niczego potrzebne.