To tylko oznaka wiary w dobrą przyszłość firmy, niekoniecznie w nieomylność. Oby tylko te patenty pozostały w polskich rękach. Bo różnie to w Polsce bywa. Albo zagraniczny podmiot przejmuje patent, albo doprowadzają firmę do upadku, żeby przypadkiem jakiś wynalazek nie "zaszkodził" czyimś interesom.