ten leszcz chyba przeczytał, co napisałem, bo wreszcie przez chwil zaczął podawać tlen i mielić walorem już nie kroplówką, a łyżeczkami, żeby choć z pozoru wyglądało to na odbicie przynajmniej ogona zdechłego kota... ;)
dziś mając zaledwie 10 K akcji i 10 K gotówki można rysować świeczkę...
i chyba jakiś leszczyk z nudów tak się zabawia...
ale i tak wolumen dzienny oraz ilość i treść transakcji pokazują jednoznacznie, jakie jest zainteresowanie rynku spółką...
a raczej - że zainteresowania dalej nie ma, bo wciąż łatwo można kupić dowolną ilość, ale wyjść bez straty (już nie mówiąc o jakimkolwiek zysku) wciąż jest trudno...
ci, co ostatnio kupowali po 1,50 to na razie chyba jeszcze nawet na prowizje by nie zarobili... ;)