Abstrahując czy to fundusz czy "uliczniak" z ciut większym portfelem, co za różnica, o czym te transakcje mają świadczyć? Jeśli to realna zmiana właściciela to czemu mamy zakładać która strona jest mądrzejsza? To że ktoś ma więcej kasy nie znaczy że lepiej inwestuje, po drugie więcej musiał mieć zarówno ten co kupił jak i ten co sprzedał. Odwracając pytanie, to co, ulica sprzedaje takie pakiety? Natomiast najprawdopodobniej jest to czysta księgowość i obniżanie podatku, to samo zaraz zacznie robić drobnica w arkuszu próbując sprzedać i odkupić o ile oczywiście mają zyski z innych spółek...