Posłuchaj - Toya ma mały free float, spółka pozostaje też poza radarem większych funduszów inwestycyjnych (patrz ostatnie info o wyborze spółek m.in. Toyi do programu wsparcia analitycznego). Zainteresowanie papierem jest niskie od wielu lat, spójrz na historyczne obroty - zarówno wzrosty jak i spadki odbywały się bez większego runu, po prostu arkusz zleceń jest "dziurawy" i przy większym zainteresowaniu łatwo wypchnąć kurs w górę.
Kurs obecnie osadził się w okolicy 5.20, bo to jest minimalna kwota, po której Toya chce skupować swoje akcje. Jeżeli przegłosują na walnym tę uchwałę w takiej formie, to powinniśmy zobaczyć szybko podbitkę w okolice 7.80, bo tyle wynosi max, po którym mają skupować. W tej chwili jest po prostu parę niewiadomych związanych z dywidendą i skupem akcji własnych. Za 2 tygodnie po walnym będziemy wiedzieć więcej. Cierpliwości.