Dnia 2024-12-15 o godz. 22:22 ~Tomek napisał(a):
> Wcześnie zaczynałeś. To ile miałeś wiosenek wtedy. Ja jak zaczynałem miałem 34 lata. Byłem dzieckiem hossy 2007. Wtedy jak wiesz zarobić było prosto bo wszystko rosło. Wystarczy że w spółce ogłosili split akcji i już pewny zarobek nie raz i 100 procent i więcej. Początek 2008 (pamiętny krach) się uratowałem bo nie miałem za dużo nakupowane. Straciłem wtedy tylko ok 20 % kasy. I wtedy na spadkach zacząłem grać na kontraktach i tak do dzisiaj. Na kontraktach jak to na kontraktach ... raz po raz coś się uda. Akcje też zawsze jakieś mam.
w grudniu 1990 r. w ofercie publicznej akcje Pruchnika, Exbudu i Prosper Banku.
W czasie hossy 1993 zrobiłem pierwszy błąd. Zamiast sprzedać Exbud po jak pamiętam 100% wzroście zachciało mi się dywidendy (11 mln starych złotych), której stopa dywidendy jak później policzyłem stanowiła niecałe 5%. Po wypłaceniu dywidendy Exbud spadł ponad 50%, a po roku Zaraska sprzedał Exbud Skanskiej.
W roku 1993 nabrałem łącznie 3 mld starych zł. (300 tys. po denominacji) kredytów inwestycyjnych. Spłaconych z przyrostu kapitału.
To była dopiero zabawa OK, OK, OK.
W 1994r. dysponowałem kapitałem 12 mld starych zł., a wpadłem na kredycie inwestycyjnym 800 mln starych złotych, który był zastawiony na akcjach Elektrimu.