ja trochę później wszedłem w Reinholda, niż Ty niegrzeczny, bo jakoś we wrześniu 2009; jak na razie nie żałuję, że wyszedłem ostatnio średnio po 10,35 zł, bo już trochę obróciłem tą gotówką, a tu póki co nie jest drożej, tylko taniej; technicznie ciekawie się to prezentuje, zastanawiałbym się już powoli nad powrotem, jednak jeszcze chwilę wolę poczekać na kluczowe rozstrzygnięcie :) a tymczasem sytuacja na Polnej robi się bardziej klarowna, przy całym balaście, jakim jest główny akcjonariusz, Jakubas; polecam poobserwować tą spółkę, bo być może będzie szansa załapać się tam niedługo na jakiś mały rajdzik (spodziewane lepsze wyniki, a baza jest bardzo niska oraz info o ewentualnym przejęciu innej spółki); a wracając do Reinholda, tak, czy inaczej wszystko wygląda nieco inaczej, niż w poprzednich razach, a więc w końcu musi się to określić mocniej, albo w jedną, albo w drugą stronę, bo nie ma tak dobrze, żeby taka powtarzalność odbijania się (od 7-8 do 9-10 zł i z powrotem) trwała wiecznie; obserwuję więc wciąż bacznie sympatycznego Reinholdka i liczę, że zdążę wskoczyć, ale jednak przed jakimś mocnym odjazdem, pozdrawiając obecnych akcjonariuszy :)