Forum Giełda +Dodaj wątek
Opublikowano przy kursie:  0,77 zł , zmiana od tamtej pory: 93,80%

Re: To jest tylko wstępna oferta

Zgłoś do moderatora
Kostka brukowa schodzi na pniu. Libet wrócił do życia po sprzedaży dwóch zakładów
Cztery lata strat, kurs giełdowy, który nigdy nie osiągnął ceny wyższej od debiutu. Libet musiał wyprzedać dwa zakłady produkcyjne, żeby znowu przynosić zyski. Bez balastu sytuacja wygląda o niebo lepiej. A popyt na rynku sprzyja.

W kraju wyłożonym kostką brukową aż trudno uwierzyć, że jej producent może mieć problemy. Tak jednak stało się z Libetem. Było naprawdę blisko końca spółki, ale jednak - jak zapewniają jej władze - przetrwa.
W trzecim kwartale spółka Libet - ścisła czołówka polskiego rynku kostki brukowej - miała zysk 1,8 mln zł (rok wcześniej strata 2,5 mln zł) przy przychodach 64 mln zł (+10 proc. rok do roku). Po trzech kwartałach czysty zysk wynosi już 19,7 mln zł, a przychody poszły w górę o ponad 6 proc. rok do roku - podano we wstępnym raporcie finansowym.
Roczna prognoza zarządu mówi o 17 mln zł zysku netto i wygląda na to, że nie będzie najmniejszego problemu z jej realizacją. A to bardzo istotne. Banki uważnie przyglądają się temu, co się w spółce dzieje.

Czytaj też:Libet dogadał się z bankami

Konkurująca z Polbrukiem i Bruk-Betem spółka, dominuje w segmencie kostki brukowej premium (kostka wyższej jakości, lepsze wzornictwo, materiały wyższej jakości itd.), z udziałem wynoszącym około jednej trzeciej rynku. W ubiegłym roku mało brakowało, a te dwie ostatnie firmy miałyby ten "kawałek tortu" do zagospodarowania. Libet wpadł w poważne tarapaty.
Przeinwestował, a refinansowanie długu przy wykazywanych od trzech lat stratach okazało się trudne. Libet miał problem z realizowaniem płatności wobec dostawców, którzy skracali terminy. Brakowało materiału do produkcji i spółka nie dostarczała tyle produktu, ile chcieliby klienci.
- To kwestia kapitału pracującego. W ubiegłym roku mieliśmy problem ze środkami finansowymi na realizację naszych dostaw, spłacaliśmy duże kwoty rat kapitałowych z kredytów, spłaciliśmy w dużym stopniu naszych dostawców, którzy obniżyli nam kredyty kupieckie - opisuje money.pl Sławomir Salamon, dyrektor finansowy Libetu.

W 2018 roku przychody spółki spadły o 38 proc. do 178 mln zł. Strata netto wyniosła 30,7 mln zł. W tej sytuacji nie było wyjścia i trzeba było pozbywać się majątku. I po tegorocznych wynikach widać, że się udało.
- W tym roku nie mamy problemów z finansowaniem produkcji, udało się nam odbudować zapasy i realizować przyjętą strategię sprzedaży. Do tego widać duży popyt na nasze produkty premium, co wiąże się z aspektem bogacenia się społeczeństwa - wskazuje Salamon.
- Duży popyt ze strony budownictwa indywidualnego jest bardzo widoczny. Gdy powstaje dom, to na samym końcu budujemy podjazd i teraz widać, że w wielu inwestycjach mieszkaniowych Polaków właśnie przyszedł ten etap - kontynuuje. Wzrost zamówień na produkty nie-premium widać też ze strony dużych firm budowlanych, wykonawców większych inwestycji.
Dlaczego tak późno?

Skoro mimo sprzedaży zakładów udaje się uzyskiwać wyższe przychody i zyski, to zasadne jest pytanie, dlaczego spółka tak długo czekała z podobną decyzją?
- Odpowiedź na to pytanie jest złożona - odpowiada Salamon. - Spółka w celu realizacji programu naprawczego przeprowadziła szereg analiz, aby określić działania zmierzające do wdrożenia programu naprawczego, który zakładał między innymi sprzedaż części majątku.
W całym procesie określiliśmy, które aktywa możemy sprzedać. To wszystko i tak nie było takie oczywiste, bo nawet w przypadku tych mniej rentownych zakładów trzeba było uwzględnić aspekt logistyki zaopatrzenia w surowce, odległości dostaw do naszych odbiorców, stanu parku maszynowego - dodaje.

- Jeden ze sprzedanych zakładów wymagał dużych nakładów finansowych na utrzymanie parku maszynowego, a drugi był znacznie oddalony od naszych odbiorców. Jednak aby nie utracić odbiorców, udało nam się przesunąć w znacznym stopniu produkcję do innych zakładów, tak że transakcja nie była problemem dla całej organizacji. A skończyło się uzyskaniem dobrej ceny - wskazuje dyrektor.
Dzięki sprzedaży zakładów spółka została po części oddłużona. Do kasy spółki wpłynęło łącznie 44,9 mln zł, z czego 24 mln zł zostały przeznaczone na zmniejszenie zadłużenia, a reszta zasiliła kapitał obrotowy spółki. Libet prowadzi obecnie produkcję w trzynastu zakładach produkcyjnych.
Salamon wskazuje przy tym, że i rynek się zmienił. - Od 2018-2019 roku mamy rynek popytowy w odróżnieniu od lat 2016-2017, gdzie musieliśmy obniżać znacząco ceny sprzedaży i pracować na maksymalnej wydajności, aby uzyskać próg rentowności - mówi.
Podwyżka cen energii nie przyniosła wysokich szkód, bo nie stanowią one znaczącego udziału w kosztach ogółem.
Dywidenda nie tak zaraz
Jest dobrze, ale jeszcze nie na tyle, żeby spółka już szykowała się do wypłaty dywidend. Ostatnią wypłaciła w 2012 roku.
- Skupiamy się na odbudowie kapitału pracującego. Jeżeli ten aspekt zostanie spełniony, to na pewno będziemy chcieli wypłacać dywidendę - informuje Salamon.

Treści na Forum Bankier.pl (Forum) publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją.

Bonnier Business (Polska) Sp.z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl artykułów 12 i 15 Rozporządzenia MAR (market abuse regulation). Złamanie zakazu manipulacji jest zagrożone odpowiedzialnością karną.

Zamieszczanie na Forum propozycji konkretnych decyzji inwestycyjnych w odniesieniu do instrumentu finansowego może stanowić rekomendację w rozumieniu przepisów Rozporządzenia MAR. Sporządzanie i rozpowszechnianie rekomendacji bez zachowania wymogów prawnych podlega odpowiedzialności administracyjnej.

Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.

[x]
LIBET 0,00% 1,50 2025-10-03 09:19:29
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.