Abstrahując od budżetu i tego co ile kosztuje i co PLI wykonało, to jeśli w filmie krasnoludów grają karły to jest to na poziomie efektów filmowych sprzed 30!!! lat. To co przechodziło w jakimś Willow, to tutaj jest żenujące...
Jak ogarnąć smoka pokazuje chociażby film sprzed ponad 20 lat "Ostatni smok" z Denisem Quaidem. A to co widzimy w Witcher Netflixa jest bardzo słabe. Jeśli PLI jest w to umoczone to nie ma się czym chwalić.