Co do PI, to tam nie było lock-upów, ale raczej w domyśle mieli obejmowac akcje po wyższej cenie emisyjnej niż 10 gr. Przynajmniej w mojej ocenie - sądzę, że wówczas skończyłoby się na 0,32.
No i przede wszystkim jakoś do MS mam zaufanie, a On w PI grał istotne skrzypce.
Z tym porozumieniem cypryjskim, to tak naprawdę nie mam zielonego pojęcia jaki jest jego cel. W czym by to niby miało pomóc w sądzie. Pozew jest o uniewaznienie uchwał czyli Zarząd IGR bedzie musiał obronic, że uchwały były słuszne i nie działają krzywdząco dla akcjonariuszy ani dla samej spółki. Oficjalnie Klony z Cypru to niezalezni inwestorzy, którzy nie sa w ogóle powiązani z IGR. Gdyby Zarząd jako argument wysuwał w Sądzie, że Inwestorzy stworzyli porozumienie i wcale nie maja zamiaru wyrzucac akcji w rynek, to by było niejako bezpodstawne, bo skoro oficjalnie IGR mówi, że to są podmioty całkowicie odrebne, to IGR nie może się za nie wypowiadac i deklarowac...
To raczej więc nie ten powód.
Może zrobili to dla wygody technicznej i może trochę, żeby zrobic dobre wrażenie.
Choc tak naprawdę niewiele to zmienia.
Jeżeli w ogóle Sąd nie wstrzyma rejestracji emisji, to te podmioty będą miały ok. 64% i niby wówczas w ciągu 3 miesięcy powinni ogłosic wezwanie na brakujące im 2%.
Ale 3 miesiące to dużo czasu i w międzyczasie może byc kolejna emisja, która spowoduje, że ich procentowy udział zejdzie poniżej 33% i juz obowiązek znika.
Drugi wariant - zawsze mogą rozwiazac porozumienie i skutek jest ten sam.
Trzeci wariant jest mało możliwy, tzn. że zejda poniżej 33% poprzez sprzedaż akcji - w każdym razie na rynku to nierealne, bo oznacza sprzedaż 90 mln sztuk, chyba że sprzedadzą czwartemu podmiotowi, ale to skrajnie smieszne, bo chyba nie po to robia porozumienie.
Cały czas moim zdaniem najlepszym wariantem byłaby decyzja Sadu o zabezpieczeniu roszczenia poprzez wstrzymanie rejestracji emisji, bo to by oznaczało koniecznośc działań WI na rynku.
Jeżeli tak sie nie stanie, to zostaje czekac na ruchy WI w ramach ich planów - wg mnie będa suma sumarum pozytywne dla nas, ale jest tez większe ryzyko, bo wcale tak byc nie musi...