Od samego początku wyrażałem swoje przekonanie, że znaczący udział wolnych akcji FF w tej spółce jest zbyt duży, co prowadzi do pewnych negatywnych skutków, w tym wzrostu niepokoju inwestorów spowodowanego brakiem dostatecznej wiedzy o spółce. FF to ilość akcji dostępnych na otwartym rynku, które nie są w trwałym posiadaniu instytucji finansowych, zarządu spółki ani innego podmiotu związanych bezpośrednio z nią.
Istotnym problemem związanym z dużym udziałem wolnych akcji jest to, że może to prowadzić do znaczących wahnięć w cenie akcji. Gdy duży odsetek akcji jest dostępny na rynku, to nawet niewielkie zmiany w popycie i podaży mogą wpłynąć na kurs akcji w sposób nieproporcjonalnie duży. To z kolei może spowodować panikę wśród inwestorów, którzy nie zawsze są w stanie zrozumieć, dlaczego cena akcji tak gwałtownie spada lub rośnie.
Ponadto, duży FF może być również widziany jako brak zaangażowania ze strony większych inwestorów lub zarządu spółki, co może budzić wątpliwości co do stabilności i długoterminowej strategii firmy. To z kolei może zniechęcać potencjalnych inwestorów do zakupu akcji spółki.
Warto zauważyć, że skutki dużej ilości wolnych akcji mogą być różne w zależności od konkretnych okoliczności i charakterystyki danej spółki. Niemniej jednak, istnieje pewne ryzyko, że duży free float może stanowić wyzwanie zarówno dla stabilności kursu akcji, jak i dla wizerunku spółki na rynku kapitałowym. Dlatego też warto rozważyć strategię zarządzania wolnym floatem w kontekście długoterminowych celów spółki.