Widzę, ze nie czytacie wszystkich rozmów z tymi panami. Oni niejednokrotnie podkreślali, ze w rozmowach dot PCR one po drugiej stronie stołu siedzieli zawodnicy którzy prześledzili wcześniej każdy raport Espi i każda publikacje nt spółki. I od tej pory biorą pod uwagę to, ze wszystko co powiedzą publicznie, może być wykorzystane w negocjacjach. To co dziś mieliby powiedzieć nawet gdyby chcieli za tydzień zrobić deala? Ze chcą za tydzień zrobić deala, czy ze maja luz w finansach i mogą sobie spokojnie iść do przodu?