Trzeba być dużym dyletantem żeby pakować zadłużenie krótkoterminowe do jednego wora ze stratami lub zagrożeniem dla firmy , bez dokładnego rozeznania celu tej operacji .Czy jest to np, sprawa posredniczaca w zakupie na zlecenie , a może inwestycja oparta o samo spłacanie kredytu z pozyskiwanych czynszów.Każdy normalnie myślący wie ze banki bardzo rygorystycznie udzielają kredytów i musiał być przedstawiony doby biznes plan . To ze został udzielony jest najlepsza gwarancja jego opłacalności a nie ,, przeczucie " oparte na domysłach .