Nikt nie przejmie, sama znam jeden taki podmiot, który nie ma środków na likwidację. Wszystko wisi. Podmiotu nikt nie przejmie, on nie żyje. Sztycznie podtrzymywane są niektóre funkcje życiowe - i słyszymy o zobaczcie serce bije (czasem), ciało ciepłe. Ale już po. CTG zostanie samo sobie, nie będzie pogrzebu i złożenia do grobu, samo rozłoży sie po latach : )