To nie są akurat metody cywilizowane, aczkolwiek po pewnym czasie karma wraca, wiadomo...na razie w granicach prawa i negocjacji "biznesowych" trzeba próbować. Kulawy sugeruje że bogobojny Pan Prezes rzuci nam na tacę szczodrze w kuluarach, bo i tak na reszcie drobnych będzie do przodu. Teoria taka jest podyktowana zwyczajami miejscowymi i casem z AGIO, więc mocno prawdopodobny scenariusz. Co Kulawy o tym myślisz? NWZA jest w dzień sesyjny, laptopa każdy ma, kasa do ręki i Siwiec naciska u nas enter.