Jak termin inwestycji określasz na przynajmniej rok lub dwa to nie ma to żadnego znaczenia. Masz rację, ci mistrze zarządzania zazwyczaj wychodzą w pobliżu dołka. Miałem tak ostatnimi czasy na Eurotelu czy Asbisie. Później kurs odbijał się kilkadziesiąt procent.