Jeśli wyłożą się na cukrze to umowę ze squadronem będę mogli już tylko oprawić w ramek i powiesić w swoim biurze w ramach akcji ze kiedyś chcieli zrobić coś dużego ale na chęciach i marzeniach się skończyło .
Problem polega na tym że ludzie już kilka razy się przekonali że na espi się kończy więc już nie będą niczego tu ochoczo kupowali tylko pójdą na bumech albo…
Wszystko w ich rękach ale nie widzę tego przy takich kosztach (12mln euro )
Nawet jeśli uzbieraliby ze squadronem załóżmy 3 ( w co wątpię ) to kto da im 9 żeby zrobili latający paczkomat ?