A niby co złego jest w samym pomyśle zerwania umowy pomiędzy Min Fin a Sygnity?
Wszystko zależy na jakich warunkach takie rozstanie miałoby nastąpić.
Można sobie wyobrazić scenariusz, w którym obie strony odniosą z tego korzyści: Sygnity bo nie będzie musiało dalej realizować tak ryzykownego i kapitałochłonnego projektu a zamawiający bo projekt wymyślony prawie 8 lat temu średnio przystaje do oczekiwań i polityki podatkowej obecnego rządu.
Czekamy na szczegóły, jeśli oczywiście sensacje PB mają cokolwiek wspólnego z rzeczywistością.