Re: Szarańcza po wyskoku wcale nie odleciała.

Inwestorzy mają pieniądze ale chcą szybkich dużych zysków dlatego szukają perełek, które dadzą szybkie duże zyski. Niestety nie rozumieją, że jeżeli nie oprą swoich inwestycji o dogłębną analizę wyników finansowych to mogą zawisnąć na hakach na długie lata a często nigdy nie odzyskają swojego kapitału początkowego. Bądźcie pewni, że nagły skok wartości spółki ponad 200 procent jest nienaturalny i taki wzrost jest wytłumaczalny tylko w przypadku zaskakująco dobrych wyników finansowych tak jak to miało miejsce np. w Mercatorze. Nie mniej jednak te skoki nie mogą odbiegać znacznie od wyników finansowych a w przypadku Mercatora tak się stało. Stabilny rozwój spółki jest fundamentem minimalizującym ryzyko finansowe. Takie ryzyko możemy prześledzić analizując działanie zarządu spółki. Taka analiza jest możliwa po przyjrzeniu się wynikom finansowym za ostatnie kilka lat działalności tego samego zarządu i efektów ich działań. Wiadomo nic tak nie plami jak atrament. Częste zmiany prezesa tak jak to ma miejsce w wielu spółkach nie pozwala na obiektywną ocenę historii działalności spółki co tym bardziej nie pozwala na przewidywalność rozwoju spółki w przyszłości. Podobna sytuacja jest w spółkach zależnych od polityków, którzy nie czują się gospodarzami spółek a tylko ich czasowymi zarządzającymi co może prowadzić do niegospodarności. JSW jest tego najlepszym przykładem, gdzie nadmierne zadłużanie spółki niejako nie pozwala na jej prawidłowy rozwój. Pomijam fakt, że wchodzą nowe technologie wytopu stali bez udziału węgla koksowego. Róbmy swoje i nie dajmy się nabierać na skokowe nieuzasadnione wynikami finansowymi wzrosty cen spółek. C/WK też powinna dawać dużo do myślenia. Czy obietnice zysku jak w przypadku ZEPAK mogą być powodem takich dużych wzrostów? Często zyski jeśli będą to za parę lat a podział zysku często różnie wygląda. Obserwując ED Invest nie mam zastrzeżeń co do wypłaty dywidend z ostatnich paru lat. Czas mówić spółkom "SPRAWDZAM".