No tak, wszyscy wiedzieli, że będzie porażka. Ale, czy aż tak? Ja liczyłem na troszkę bardziej optymistyczne. Prezes w ostatniej propagandzie coś bąknął, że jest szansa na koniec roku wyjść na +.
Summa summarum wina rynku rosyjskiego i świrusa. No przecież kogo, winnych brak, to oni, nie my?