Pojawiła się i podaż, i popyt też nagle się znalazł. Spółka jest bardzo niedoszacowana i ktoś tu bardzo cwaniaczy, wygląda na celowe działanie. Co najdziwniejsze bardziej chyba w stronę, żeby kupić, niż sprzedać (po przyjrzeniu się transakcjom).
Ja spokojnie czekam na wyniki, albo inne info (np. o kontraktach), bo faktycznie tego brakuje.
Na razie jestem koło zera (po uśrednianiu). Wcześniej, czy później powinno być dobrze, to nie nowa wydmuszka, tylko spółka od lat na NC...