Generalnie sprzedaż akcji papierowych to kolejna bzdura którą próbuja nastraszyć inwestorów trochę mniej wiedzących o giełdzie. Po skasowaniu dematerlizacji akcji każda spółka akcyjna tworzy tzw Księgę akcji w której zapisane są dane na temat wszystkich akcjonariuszy. Jeżeli nie chce Ci się jeżdzić na Walne to informacje o dywidendzie otrzymuje się droga telefoniczną. Jeżeli nie zostałeś poza giełda z wydmuszka typu Elektrim to generalnie już po kilku miesiącach jesteś już "nękany" telefonami z propozycją odkupienia akcji. Pierwszy telefon często jest po cenie skupu....ale nie po to zostałeś przecież z akcjami ;). Praktyka pokazuje że sprzedaż poza giełdą porządnej spółki odbywa z dużą przebitką w zalężności od rozwoju spółki i DETERMINACJI SKUPUJĄCEGO. A przy Synthosie jest ona olbrzymia