Synu no i widać, że popiłeś ze smutku… i gadasz jak zwykle od rzeczy. Teraz spółka nie musi podnosić cen bo marże rosną. Jak EUR spadnie na 3,8 bardzo istotnie i marżę dzięki temu wzrosną o kolejne 10% może rozważyć zabezpieczenia kursowe. A jak tego nie zrobi a EUR z 3,8 by wracał na 4,2, to będzie mogła podnieść ceny i sobie rekompensować różnice kursowe. Taką ma politykę - to nie dealer samochodów co musi jak ktoś zamówi samochód, go wyprodukować i dostarczyć za kilka miesięcy i zabezpieczyć transakcje bo
przy wydaniu nie zmieni ceny. Tu ceny produktów przy zmianie kursów na niekorzystne mogą iść w górę z miesiąca na miesiąc, a jak waluty spadają, to dla spółki bonus bo cen nie musi zmieniać. Tylko kwestię popytu i podaży grają rolę. Ale ten rynek będzie tylko rósł… więc to nie problem.