Moim zdaniem działa FOMO i spekulanci uciekają z papieru, żeby kupić np. Lubawę albo JSW. Przy tej płynności, brak większych ruchów ceny przez ostatnie dni oznaczał, że na spółce nie działo się praktycznie nic. W tej chwili spadek o kilkanaście procent, to może być kilku inwestorów z transakcjami po kilka tys. każdy.