ttt, człowieku mało widziałeś w życiu, zapraszam do odwiedzenia potężnych koncernów spożywczych w DE, ,,linie produkcyjne” obsługiwane ręcznie, worki zszywane ręcznie. Pomyśl trochę,
nie tędy droga liczą się zyski a nie topienie kasy w ,,salony”, żeby naiwniak widział bogactwo. Jesteś osobą, która rozmawia z krawaciarzem a on jest tylko sell managerem bo prezes chodzi w t-shircie. Zysków życzę.