Jesteście w spółdzielni bardzo zatroskani o hipotetyczne straty innych osób, które domniewujecie. Bardzo miłosierne! I oczywiście możecie nam pomóc, odkupując nasze akcje. Spółki zdrowej finansowo, skrajnie niedowartościowanej na kursie, z nowymi grami, ale generalnie według was spółki beznadziejnej, której akcje altruistycznie weźmiecie sobie na głowę. Powiem wam, że ja nie lubię kłopotać innych, zwłaszcza tak szlachetnych ludzi, więc jednak będę dalej trzymał moje akcje, ale będę też dokupywał powiększając mój pakiet, by szerzyć dobro, tak jak wasza spółdzielnia. Trzeba naśladować miłosiernych!