Artur Maziarka, partner w Deloitte, wskazuje, że w dłuższej perspektywie utrzymanie tak wysokiego udziału wynagrodzeń w kosztach polskich spółek węglowych jest po prostu niemożliwe.
- Firma nie będzie w stanie reagować na zmiany rynkowe, nie będzie zdolna do elastycznego funkcjonowania - zaznacza Artur Maziarka. - Zmiana systemu wynagradzania wymaga dogadania się ze stroną społeczną. Jawi się to jako największe wyzwanie.
O tym, że porozumienie ze stroną społeczną jest możliwe, świadczy przykład Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia. Tam zdołano swego czasu wynegocjować nowy zakładowy układ zbiorowy pracy. Kopalnia Silesia zamierza w tym roku wydobyć około 2 mln ton węgla przy zatrudnieniu 1650 pracowników. A zatem około 1100 ton węgla przypada w Silesii na pracownika - w Kompanii Węglowej około 650 ton.
Czytaj wiÄcej na http://biznes.interia.pl/prasa/nowy_przemysl/news/wegiel-bez-woli,2042112,3657#iwa_block=business_news_one&iwa_item=1&iwa_img=1&iwa_hash=47724?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome