Jak dla mnie mocno się napocili żeby pokazać co najgorsze. Smutne że zamiast się skupić na robocie - a ta idzie na miescie ostro do przodu - bawią się w kreatywną księgowość.
Wszystkie te odpisy są tylko po to żeby pogorszyć obraz spółki w oczach inwestorów i po taniości odkupić. Myślę że Dragados to nie byle amator i nie wywaliłby 27zł w ciemno bez wczęsniejszego due diligence a nic złego w spółce chyba od tego czasu się nie stało - poza długą zimą... Z jednej strony mam dość tej zabawy a z drugiej nie chce być ofiarą tej maskarady i dać się wyleszczyć... i co tu robić?...idę spać :-(