Stanowisko zarządu było jasne już od początku. Dziś mamy tylko jego oficjalne potwierdzenie.
Ja zamierzam jednak sprawdzić czy uda im się coś osiągnąć, ale bez moich akcji:).
Te kilka procent, które im brakuje, to tez około 2 milionów akcji, a nie wiadomo, czy wszystkie z ostatniego okresu (kiedy znowu pojawił się duży obrót) trafią/trafiły do ich koszyka. Na fundusze nie liczę, bo oni mają swoje cele, niekoniecznie zbieżne z celami takich małych akcjonariuszy jak ja.
Mam już te akcje tak długo, że mogę poczekać, nawet do czasu, kiedy pojawią się znowu na giełdzie (innej?):):)
A jak mnie wycisną, to trudno, ale przynajmniej nie będę miał do siebie pretensji, że nie próbowałem walczyć.
Nikogo nie namawiam na nic, każdy wie i ma pełne prawo sam podjąć decyzję w sprawie swoich pieniędzy.
Pozdrawiam.