Rozumiem, że nie lubisz cyników i samouwielbiających, ale nie rozumiem tej plątaniny_mowy że to może mieć coś wspólnego z bezsensownym obowiązkiem meldowania mojego samopoczucia za tydzień - które jest od lat, względem Petrola i Małeckiego, takie same.
No i ten Mojżesz tu, co pisze hepy, za prawdę i za godzinę pieniądze. Zaprawdę godny zaufania, błogosławieństwa i oczekiwania na spełnienie głoszonego przez niego za tydzień cudu. No, chyba że ten historyczny Mojżesz to kompletny prostak niepiśmienny, ale tego to już nie wiemy czy tutejszy naśladuje historycznego, czy mu tak wyszło :-)